romantokarczyk.pl

Roman Tokarczyk – Ekspert inwestycyjny | porady finansowe

Jak uczyć dzieci o wartości pieniądza?

Każdy rodzic chce, aby jego dziecko miało jak najłatwiejszy start w życiu, a w tym celu chętnie przekazujemy mu życiową wiedzę, którą posiadamy. Jednak często zapominamy o jednej z najważniejszych lekcji, która potrafi wręcz zdefiniować dorosłe życie naszej pociechy, mianowicie o wartości pieniądza. Faktycznie dziecku może być to ciężko wytłumaczyć, ale czasami wystarczą praktyczne ćwiczenia.

Czym jest dla dziecka pieniądz?

Kiedy zaczynamy uczyć dziecka o wartości pieniądza, na chwilę musimy zacząć myśleć jak ono. Dziecko nie ma zazwyczaj pojęcia, skąd biorą się w domu pieniądze, a jeśli już je tego nauczyliśmy, to może zwyczajnie nie zdawać sobie sprawy z tego, ile pracy wkładamy codziennie w ich uzyskanie. Lekcje trzeba zacząć więc od wyjaśnienia, ile dokładnie naszej procy i czasu kosztuje nas określona suma. To pozwoli dziecku mieć mniej więcej pojęcie o tym, jak ono musiałoby ciężko pracować, żeby zarobić odpowiednią kwotę. Dzięki temu dla dziecka szybko pieniądze przestaną być czymś oczywistym, a staną się zapłatą w taki sposób, w jaki i my je rozumiemy.

Pokażmy dziecku, ile nas ono kosztuje

Oczywiście bez roszczeń czy wzbudzania w nim poczucia winy. Nie chodzi o to, aby dziecko miało świadomość tego, że jest naszym utrzymankiem i za wszelką cenę chciało to zmienić, a raczej, żeby oswoiło się z panującymi na rynku cenami i zauważyło, ile realnie kosztuje życie. Ten zabieg ma na celu pokazanie dziecku, ile łącznie nasze życie kosztuje, żeby miało ono świadomość faktycznej wartości tego, co nas otacza. Jeśli dziecko porówna ceny jedzenia z cenami zabawek, szybko zauważy, że jedzenie na tydzień kosztuje często więcej, co też po czasie pozwoli mu ukształtować umiejętność szacowania korzyści z zakupu konkretnych produktów i przeliczania ich wartości na siebie.

Kieszonkowe dadzą dziecku przestrzeń

Przestrzeń do decydowania o swoich własnych pieniądzach. Kieszonkowe to dawana cyklicznie symboliczna kwota, która powinna dziecku wystarczyć na spełnienie jego najbardziej naglących potrzeb, takich jak słodycze czy elementy kolekcjonerskie, które obecnie zbiera. Dawanie dziecku kieszonkowego pozwoli mu nauczyć się dysponować pieniędzmi i podejmować decyzje konsumenckie. Jeśli będzie chciało kupić coś droższego, będzie musiało oszczędzać albo poszukać dodatkowego źródła pieniędzy, na przykład poprzez branie na siebie większej ilości obowiązków. To ukształtuje w nim jeszcze mocniej świadomość tego, ile jego pracy kosztują pieniądze.

Nie pozwalaj dziecku się martwić

Jako rodzice przy tym wszystkim nie możemy dopuścić do sytuacji, w której nasze dziecko zacznie się martwić o nasze finanse, zwłaszcza jeśli jest jeszcze naprawdę małe. Dlatego unikajmy przy nim narzekania na stan naszego portfela. Ważne jest jednak też, aby nie wzbudzać w dziecku fałszywego poczucia bycia bogatym, jeśli realnie nie mamy aż tylu pieniędzy. Dziecko powinno po portu wiedzieć, w jakiej sytuacji finansowej się znajdujemy, ale jednocześnie nie czuć na sobie presji poprawienia bytu rodziny, bo ona powinna każdorazowo spoczywać na rodzicach. Dziecko to też członek naszej rodziny i nie możemy zmuszać go do niewiedzy w tak istotnej kwestii.